7. Tbilisi - jedzenie czyli obiad nasz codzienny

Jedzenie czyli obiad nasz codzienny:
Nie będziemy polecać żadnych lokali. Każdy ma inny gust. Czasem fajnie jest wejść do knajpki, którą znajdziecie w bocznej uliczce, której nie ma na Tripadwisorze. Opiszemy trzy lokale do których my trafiliśmy:

Restauracja na Placu Wolności - Samikitno Georgian Cuisine 
Samikitno Georgian Cuisine
 Podobno jest to sieciówka z kuchnią gruzińską. W samej stolicy ma 4 lokale. Wybraliśmy ten najbliżej miejsca naszego pobytu i zjedliśmy tam dwa obiady.
Lokal jest sporych rozmiarów. Na wejściu wita nas manekin staruszki przygotowującej khinkali. Wygląda to trochę groteskowo ale to tylko pierwsze wrażenie. Z tyłu sporej wielkości ogródek restauracyjny. W ogródku o resztki sępiły dwa koty o spojrzeniach jak sierściucha ze Shreka.
W restauracji jest bardzo duży wybór win i khinkali. Karta dań w formie obrazkowej z napisami po angielsku. Do rachunku z automatu doliczane jest 10% za obsługę kelnerską. Ceny umiarkowane. Obsługa całkiem ogarnięta, chociaż trzeba trochę poczekać na posiłek.

Za pierwszym razem zamówiliśmy:
- gruziński kebab z baraniną z pomidorami i pikantnym sosem,
- sałatę z pomidorów, ogórków i cebuli (klasyk w klasycznym wydaniu),
- baraninę z pieczonymi ziemniakami (bardzo tłustymi) i cebulą,
- 1 kieliszek jasnego domowego wina (podawanego na zimo),
- 1 kieliszek czerwonego domowego wina.
Cena: 35,80 Lari (łącznie z 15% za obsługę)
Dominowały napoje bezalkoholowe
Dobre, chociaż bardzo tłuste

Za drugim razem:
- Chaczapuri z mięsem z kurczaka (polecam było genialne),
- 6 khinkali z serem i ziemniakami (jednak nasze ruskie pierogi lepsze),
- 1 kieliszek jasnego domowego wina (podawanego na zimo),
- 1 kieliszek czerwonego domowego wina,
Cena: 18,65 lari (łącznie z 15% za obsługę)
Chaczapuriz kurczakiem
Khinkali z serem
Szkoda tylko, że przy zamawianiu khinkali trzeba zamówić minimalnie 5 sztuk z danego rodzaju. Chaczapuri występuje w wielu wariantach i w aż 4 rozmiarach – małym, średnim dużym i w rozmiarze Titanic.

Miejscowy sęp


Dom Khinkali znajdujący się tuż obok stacji metra Rustaveli
Dom Khinkali
Chyba najbardziej zanana i polecana restauracja w Tbilisii. W związku z tym musieliśmy ją odwiedzić. Umiejscowiona jest w okazałej kamienicy przy bardzo ruchliwej ulicy. Nie posiada ogródka restauracyjnego, bo kto by chciał wdychać spaliny.

Zamówiliśmy:
- Zupę łączącą w sobie rosół i krupnik,
- Zupę gulaszową,
- Khinkali w sześciu różnych smakach – łącznie 12 sztuk,
- Dwa kieliszki wina.
Cena: 27,61 Lari (łącznie z 10% za obsługę)
Zupy bez dna
Zupy są monstrualnych rozmiarów z olbrzymimi wkładkami mięsnymi. Smakują bardzo dobrze ale oboje im nie podołaliśmy. Tym bardziej, że w perspektywie czekało na nas kilka smaków khinkali.
I znowu paragonik (Nie bądź jeleń - weź paragon)
Jakby komuś nie smakował posiłek w stylu gruzińskim to naprzeciwko znajduje się jeden z trzech tbiliskich McDonaldów.


Lagidze Water położone na terenie Soboru Św. Trójcy. 
Lagidze Water w kompleksie świątynnym
 Na ścianach zdjęcia starego Tbillisi. Po angielsku bardzo trudno się dogadać. Lokal chyba bardziej nastawiony na miejscowych pątników mówiących po gruzińsku lub rosyjsku. Do rachunku doliczane jest 10% za obsługę – bardzo słabą obsługę. Wyposażanie proste. Brak toalety wewnątrz lokalu, a najbliższa znajduje się kilkadziesiąt metrów dalej i jest w opłakanym stanie.

My byliśmy uparci i daliśmy radę złożyć zamówienie:
- Azarskie Chaczapuri (czyli to najbardziej klasyczne z jajkiem),
- Lobiani – gruziński chlebek z fasolą,
- Kawę z ekspresu,
- Wodę Lagidzką (Lagidze Water) czyli legendarną gruzińską lemoniadę zawierającą w sobie naturalne syropy z cytryny, estragonu, gruszki.
Są też syropy czekoladowe i waniliowe.
Cena: 20,9 lari (łącznie z 10% za obsługę)

Gruzińska klasyka czyli Azarskie Chaczapuri
Danie ogólnie smaczne, woda specyficzna i nie każdemu będzie smakowała. Jednym problemem okazało się jajko z chaczapuri, które prawdopodobnie było zbyt słabo ścięte i dwa dni to odchorowywaliśmy. Dopadła nas zemsta Tamady (taka wersja lite zemsty Faraona)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

12. Dawit Geredża i Udabno - wycieczka

13. Mccheta - wycieczka marszrutką.

5. Tbilisi - komunikacja miejska